no...ja takie 2 sylwestry spędziłam...jeden w harcówie a jeden w hufcu...i Wacek chyba przyzna mi rację że bawiliśmy się bez alkoholu lepiej niż niejedni z nim
Ola:) 7GŚDH:) Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął: - Puchatku... - Co Prosiaczku? - Nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapkę - chciałem się tylko upewnić, czy jesteś.