Gość
Jak widzicie, dodane są pewne elementy dodatkowo. Teraz przynajmniej wiem, kto bywa na forum.
Gość
W szczepie nie są, ale wysunełem im propozycję posiadania forum ich i propozycję by było tutaj. Decyzję uzasadniam największą więzią z środowiskiem raszkowskim. Myślę również, że inicjatywy, które my podejmujemy (zwłaszcza wędrownicze) są współzależne od innych i warto szukać innych, warto zabierać ze sobą, na drogę tych, którzy chcą tą samą drogą kroczyć.
No nie wiem czy 22,14,7 albo zuchy mają coś wspólnego z Raszkowem ale spoko z tego co wiem to tylko 9 coś tam z nimi robi:)
Offline
Gość
Nie chodzi o poszczególne drużyny, tylko szczep jako całość. Na obozie się np. przekonasz. Środowisko raszkowskie tworzy się w pewne specyficzne środowisko i charakterze takim, jak nasze. Myślę, że po bratersku, chętnie im pomożemy.
No ja tam nic do Raszkowa nie mam. fajni pomocni ludzie ogarnięci ale żeby jakoś ich ze szczepem więcej wiązać to raczej nie
Offline
słonek napisał:
Na obozie się np. przekonasz.
Słońce...czy to oznacza że Raszków jedzie z nami na obóz?
Offline
Gość
Jedzie i nie jedzie. Chodzi o to, że zawsze będąc w siódmej marzyłem o tym, żeby pojechać na obóz, ale ze względu pewnych formalistycznych spraw nie można było tegoż uczynić. Syuacja zmieniła się w 2005 w Lginiu, kiedy to druh Potasznik zabrał wszystkie drużyny na obóz, te które normalnie nie mogły by pojechac na niego. I chwała mu za to. Teraz WIGRY mają taką możliwość dzięku Kali, który ma stopień podharcmistrza i kompetentne papiery. Raszków takich warunków nie ma, hufiec powinien w zasadzie wspierać takie drużyny i proponować wymiany, pomocną dłoń innych środowisk, ale tego nie robi. Środowiska posiadające takie warunki, same muszą wpaść na to. My wpadliśmy, każdy harcerz, każdy człowiek jest dla nas bliźnim. Niech każdy ma możliwość wyjechania na obóz - bo to najpiekniejsza forma w całej działalności drużyny w ciągu roku harcerskiego.
Dodam konkretniej, że to że Raszków jedzie z nami, nie oznacza że podpina się pod nasz program. Nasz program, to też pojęcie względne, ponieważ każdy pion metodyczny, wiekowy będzie miał swój konkretny program, mniej więcej tak jak było w Chęcinach.
Poza tym, szczegóły o obozie dowiecie się pewnie na zbiórkach najbliższych i na forum pewnie również coś naskrobiemy, dla tych - co niesłuchają na zbiórkach.
ja uwazam ze dobrze ze jada z nami a wogole po co ta afera chyba nikomu to nie przeszkadza ze ssa u nas na forum... nie?
Offline
Kwestia sporna trochę nie wiem czy jest taka potrzeba:) Może na odprawie ustalcie a jak nic wam nie wyjdzie to zapytamy użytkowników
Offline
jestem za tym co napisała Ela:)
Offline